Wszyscy przecież udajemy.
Udajemy, że wszystko w porządku.
Udajemy szczęśliwych.
Udajemy, że wszystko mamy pod kontrolą.
Że wiemy, co się z nami dzieje.
Że nie popadamy we wtórną depresję.
Że wszystko będzie dobrze.
Że nie czujemy się samotni, bo jesteśmy otoczeni ludźmi.
I co z tego, że osoba którą znasz lepiej niż siebie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, co czujesz,
bo nawet nie wpadnie na to, żeby zapytać.
Bo przecież wszystko jest w porządku.
Ilość rzeczy, które można ukryć w jednym uśmiechu
nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.